Wcześniej testowałam wcierkę
Jantar. Był to ogromny niewypał, ale bardzo chciałam testować inną wcierkę.
Czytałam o wodzie brzozowej, ale ta z Rossmana ma nieciekawy skład. Akurat
trafiła mi się promocja w Polwell 30% na
cały asortyment. Nic tylko kupować. Razem z wodą brzozową kupiłam kremową maskę
Placenta z wyciągiem łożysk (Kallos). Zaczęłam
codziennie wcierać wodę i bardzo ją polubiłam. Przez pierwsze dni byłam
zaskoczona i nie mogłam połapać jak ona działa. Włosy bardzo mi wypadają a jak zaczęłam
wcierać, to wypadanie od ręki ustało. Próbowałam odstawić i wypadanie
powróciło, zaczęłam stosować i przestało! Działanie było widoczne po 2-3
dniach, wiec chyba za szybko jak na wcierkę? Ale nic innego nie używałam. Potem
wcierałam ją co kilka dni i wypadały dalej. Zabrałam się porządnie do wcierania
i okazało się, że włosy dalej wypadają. Teraz nie rozumiem czy wcierka po 2
dniach może całkowicie zahamować wypadanie? A potem przestać działać przy
regularnym stosowaniu? Nie rozumiem tego.
Bardzo lubię używać tej wcierki,
włosy nie są obciążone, przyklapnięte. Nie tracą na świeżości jak po Jantarze.
Mimo iż ma alkohol w składzie mi nie przesusza skóry ani włosów. Mogę wetrzeć dużą ilość kosmetyku bez strachu o
przyklap czy przetłuszczenie. Na pewno będę kupować dalej. Butla wystarcza na bardzo długo. Kupiłam przed wakacjami, odlałam siostrze próbkę , używam prawie codziennie i ciągle mam dużo.
Ja kupiłam za ok. 12 zł / 500ml
po promocji.
Opis producenta:
Woda brzozowa na bazie naturalnego soku z brzozy odświeża skórę głowy i zmniejsza przetłuszczanie włosów, wzmacnia cebulki włosowe.
Skład: Alcohol, Water, Succus Betulae, Fragrance.
Woda brzozowa na bazie naturalnego soku z brzozy odświeża skórę głowy i zmniejsza przetłuszczanie włosów, wzmacnia cebulki włosowe.
Skład: Alcohol, Water, Succus Betulae, Fragrance.
Moje 3 sposoby na aplikację wcierek opisałam tutaj.
Uwielbiam tą wcierkę:)
OdpowiedzUsuńUżywam wody, ale z "Barwy". Ktoś ostatnio podawał przepis na stuningowanie jej ziołami, tylko nie mogę znaleźć linka (a zapisywałam!).
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze żadnej wcierki, a najwyższa pora się nią zainteresować, bo włosom zachciało się wypadać.
OdpowiedzUsuńPS. Jesteś na mnie skazana w sieci i już! :D
przeraża mnie alkohol..
OdpowiedzUsuńsprobuj seboradinu, jest równie zarabisty:D:D:D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam jej w swoich zbiorach, ale słyszałam o niej wiele dobrego :) do tej pory stosowałam Jantar, a teraz wcieram cebulę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić! Nigdy nie byłam w Polwellu chyba się wybiorę:D
OdpowiedzUsuńpóki co miałam tylko wodę z isany, która jest straszna ;(
OdpowiedzUsuńprzy okazji: wyróżniam Cię ;)
coś właśnie słyszałam że woda brzozowa ma świetne działanie ale nigdy nie używałam
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że fajnie działa. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :)
dzięki c:
OdpowiedzUsuńmam ta z Isany, tez nie obciaza :)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo sobie chwalę Jantar:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Jantar, tylko u mnie jest mało wydajny, chyba za dużo go ładowałam na skórę :)
OdpowiedzUsuńJuż tyle o niej słyszałam, że w końcu muszę kupic ! :)
OdpowiedzUsuńHi I am so excited I found your site, I really found you by mistake, while I
OdpowiedzUsuńwas researching on Digg for something else, Regardless I am here now and would just
like to say thank you for a remarkable post and a all round exciting blog (I
also love the theme/design), I don't have time to browse it all at the moment but I have saved it and also added in your RSS feeds, so when I have time I will be back to read a lot more, Please do keep up the excellent job.
Stop by my web site :: hvlp sprayers